
Wakacje 2016, na różowo.
Z licznika – 4471 km, 18 dni, trzy rejony wspinaczkowe, jedno zepsute sprzęgło. Szczegóły wkrótce.
Wakacje 2016, na różowo.
Z licznika – 4471 km, 18 dni, trzy rejony wspinaczkowe, jedno zepsute sprzęgło. Szczegóły wkrótce.
Uśmiechnięty pan w mundurze, na granicy włosko-francuskiej: Po-olska!?
Poznałabym ten cholerny zaśpiew na końcu świata, więc zanim odkopałam jakikolwiek dokument dokończyłam radośnie: Biaało-czeeeerwoni!
Uradowany pan w kepi machnął ucieszony i kazał jechać.
Może jednak powinnam się przeprosić z piłką kopaną.
siwa:
Fartownie szosa idzie przez Czerwone Wierchy
#mountains #autumn #snow #France (w: Col du Lautaret)
Typowe włoskie pieczywo…
siwa:
Jednakowoż życie bywa znośne.
#kawa #wspinanie #coffee #climbing #arco #rockclimbing (w: Falesia di Nago)
siwa:
#rodzinapatologiczna na Grande Torri. Moja pierwsza wielowyciągówka od 25 lat. Trochę się wyruszyłam.
#wspinanie #climbing #familyclimbing #mountains #mountainclimbing #familyontop #family #geriawspin #photo (w: 5 Torri Cortina)
My boys
siwa:
The Greysons
Najglupsze uczucie świata. Gdzie moje narty.
#photo
siwa:
Mam dwa różne buty, bo mam dwie różne nogi.
#climbing #wspinanie #dolomities #dolomiti #redshoes #shoelfie (w: Cinque Torri – Passo Falzarego)