Rok 1977. Zbudowany z resztek dziecięcego wózka i lampowego radia znalezionego w Puszczy Kampinoskiej. Kierownicę od dużego fiata dostaliśmy od ojca kolegi.
Na pokładzie mieściły się dwa pluszowe niedźwiedzie, a na wierzch nie za ciężki kierowca. Często miał grzywkę.