Codziennie gdzie indziej, czasem na dłużej – trzy dni.
Notuję współrzędne, codziennie robię zdjęcie noclegu.
Zdjęcia z koordynatami wrzucam na Tumblra, ale dość szybko okazało się to mało funkcjonalne, więc potraktowałam to jak bazę. Udało mi się wyeksportować całość do XMLa i wrzucić na Google Maps.
W jakiś inny, długi listopadowy wieczór dodam tam kiedyś zdjęcia.
Chwilowo poglądówki.
Może komuś się przyda, częstujcie się.